Inwestycja w zdrowie dziecka zwraca się latami. Niestety dzieci w XXI wieku lekko nie mają. Od początków kapitalizmu już łatwo nie było, sama zjadłam tonę gum Turbo, sztucznie barwionych słodyczy, wypiłam troszkę oranżad. Dziś co prawda jest dobry wybór zdrowych przekąsek, ale jeszcze lepszy tych o kiepskim składzie.
Środowisko jest dziś tak nieprzyjemne, że dzieci od urodzenia spotykają co rusz wiele czynników negatywnie wpływających na ich zdrowie: cesarskie cięcie, brak karmienia piersią, tona leków, kiepskie suplementy i odżywki, toksyny środowiskowe, chińskie zabawki, wszystko plastykowe, pole elektromagnetyczne, toksyczne kosmetyki…łapiecie ideę 🙂 Z tych powodów dzieci dzisiaj mają słabą odporność, cierpią na alergie i nietolerancje, mają problemy z zachowaniem czy nauką/koncentracją. Wiele z nich mając kilak lat ma już choroby autoimmunologiczne, problemy pokarmowe czy też niestabilny poziom glukozy we krwi.
Pomyśl jakich 5 najzdrowszych produktów je Twoje dziecko i jakich 5 najmniej zdrowych…proste pytanie, a daje do myślenia. A ile razy w tygodni je słodycze czy na co najczęściej ma ochotę? Ile leków było mu podanych od urodzenia?
Co jako rodzica powinno Cię niepokoić?
- zbyt niska lub wysoka waga
- sucha skóra
- problemy z zachowaniem czy zmęczeniem po spożyciu zbożowych produktów lub mleka
- brak ryb w diecie
- brak zdrowych tłuszczy: awokado, oliwy, oliwek, siemienia, orzechów, pestek, masła
- opóźnienie w procesach myślenia
- problemy z pamięcią i uczeniem się
- kiepska koordynacja lub równowaga
- zestresowane dziecko
- brak regularnych ćwiczeń
- mało snu lub późne chodzenie spać
- martwienie się czy strachliwość
- wybuchowość czy krzyk bez powodu
- problem z drzemką lub snem nawet po fizycznym zmęczeniu
- wiercenie się podczas siedzenia/leżenia
- bieganie, wchodzenie po schodach gdy nie jest to stosowane
- problem z cichym zachowaniem
- szybka ekscytacja
- nerwowość lub niepokój bez powodu
- uczucie przytłoczenia
- problem z uspokojeniem się
- stany depresyjne
- zmienne nastroje
- napady złości czy gniewu
- brak zainteresowania zabawą czy hobby
- problem z zasypianiem
- brak zainteresowania kontaktami z rówieśnikami
- problemy z jedzeniem
- agresja podczas stresu
- zmęczenie mimo snu
- izolacja od rówieśników
- łatwe rozpraszanie się
- nieustanne zachcianki na słodkie
- problem z orientacją w terenie
- zmęczenie nauką lub problem z długim uczeniem się
- problem z utrzymaniem uwagi
- problem z mową (spowolniona)
- problem z powolnym poruszaniem
Co możesz zrobić aby wspomóc zdrowy rozwój dziecka?
1) Dieta
- Wyklucz na 3 miesiące: gluten we wszelkiej postaci, kukurydzę, nabiał, jajka, soję, rafinowany cukier, oleje roślinne oraz sztuczne słodziki.
- Nie podawaj dziecku ogromnej ilości owoców, tym bardziej soków.
- Nie kupuj gotowych produktów zawierających drożdże, skrobię kukurydzianą, soję, mleko czy jajka. Większość gotowych słodyczy ma w składzie utwardzane kwasy tłuszcze trans, glukozę, fruktozę, syrop kukurydziany lub syntetyczne słodziki.
- Unikaj bezglutenowych produktów – mają kilka linijek chemicznego składu.
Postaw na naturalną dietę składającą się z:
- bezglutenowych zbóż
- dobrej jakości mięs – nie ucz dziecka jedzenia piersi z kurczaka non stop (sporo dzieci ma anemię)
- podrobów
- tłustych ryb
- zdrowych tłuszczy (tłuszczy zwierzęcych, nasion, orzechów, pestek, oliwy, awokado, oleju kokosowego)
- warzyw w kolorze tęczy
- małej ilości owoców
- malej ilości miodu, cukru kokosowego, syropu klonowego, stewi, molasy (nie ucz dziecka słodkiego smaku)
- wody
- herbat owocowych i ziołowych
- mleka ryżowego, z konopi, kokosowego, z orzechów, z amarantusa
- małej ilości soczewicy, karobu, cieciorki
- białek roślinnych (z konopi, ryżu (najlepiej fermentowanego), groszku, chia) – idealne do koktajli warzywno-owocowych
2) Stymulacja mózgu
Zachęcaj dziecko do wykonywania czynności, w których nie jest dobry. To może być gra na instrumencie czy rozwiązywanie zagadek. Ucz je nowego języka czy też zmobilizuj do uprawiania trudnych sportów, które wymagają koordynacji, zwinności i skupienia. Wiele dzieci już w wieku kilku lat zmaga się z neurodegeneracją mózgu i problemów z produkcją neuroprzekaźników.
3) Suplementy
Niezbędne kwasy tłuszczowe zawsze są mile widziane w suplementacji, podobnie jak sprawdzenie statusu witaminy D i suplementacja aż do odpowiedniego poziomu. Nie stosuj u dzieci wyizolowanych witamin lub minerałów, ponieważ mogą spowodować niedobory w antagonistycznych składnikach odżywczych. Nim dobierzesz suplement wykonaj podstawowe badania: morfologię, wit. D, ferrytynę, glukozę, kwas foliowy, próby wątrobowe, cholesterol czy badanie ogólne moczu. Jeżeli dziecko nie rozwija się prawidłowo sprawdź hormony tarczycy, hormon wzrostu i inne hormony przysadki.
4) Unikanie zbędnej alopatiiKatar czy lekka gorączka nie powinny być od razu atakowane antybiotykami. Dziecko musi dokonać eliminacji toksyn i najczęściej odbywa się to poprzez choroby zakaźne i infekcje górnych dróg oddechowych. Dorośli lubią hamować takie próby eliminacji, co naturopatycznie jest rozumiane jak wprowadzenie toksyczności na głębszy poziom. Nie wspominając już ile leków czy nieaktywnych suplementów dziś poleca się dzieciom. Zawsze czytaj skład tego co stosujesz, a zobaczysz, że laktoza, syntetyczne słodziki, konserwanty czy stabilizatory są na początku dziennym w przeciętnych lekach/suplementach.
5) Zmniejsz ekspozycję na toksynyCo prawda era srebrnych plomb z rtęcią już za nami, ale w środowisku jest coraz więcej substancji negatywnie wpływających na mózg i system endokrynologiczny. Zaczynając od wszechobecnego plastyku poprzez toksyczne kosmetyki. Uważaj czym je dziecko, z czego pije i jakimi zabawkami się bawi. W ubraniach dzieci jest sporo syntetycznych substancji zaburzających jego rozwój, czytaj uważanie metki i omijaj wszystko co nie jest 100% bawełną, wełną czy jedwabiem. Nie stosuj na skórę dziecka nic czego nie można zjeść – to najlepszy test kosmetyczny. Wyrzuć pastę do zębów z fluorem i szkodliwe chemiczne filtry słoneczne.
6) Zadbaj o wydalanie toksynPocenie się i picie wody to proste i skuteczne sposoby zwiększające detoks organizmu. Kup dziecku trampolinę, taka mini wersja nie zajmuje dużo miejsca, a w przyjemny sposób pobudzi układ limfatyczny. Zwróć też uwagę aby dziecko miało prawidłowe wypróżnienia, zaparcia są najprostszym sposobem do zwiększenia toksyczności organizmu.
7) Karm florę bakteryjną
Jelita są oknem dla zdrowia. Probiotyki i prebiotyki znajdujące się w jedzeniu i suplemencie pomogą uzyskać lepszy ekosystem jelit. Antybiotyki dziś podaje się przy najmniejszej okazji, co na zawsze zmieni florę bakteryjną dziecka, co zaburzy pracę jeszcze niewykształconych jelit. Byle probiotyk z apteki nie jest wystarczająca ochroną, większość z nich nie jest nawet standaryzowana.
Nie poddawaj się modzie na nadmierną higienę i nie kupuj antybakteryjnych mydeł czy płynów. Pozwól dziecku bawić się w brudnej ziemi, mieć kontakt ze zwierzętami i nie myj mu rąk co godzinę. Jest kilka bakterii, które mogą być śmiertelne, a miliony tych pożytecznych.
8) Nie poddawaj się modzie
Weekendowe jedzenie słodyczy, zdrowe przekąski słodzone fruktozą czy syropem z agawy, pełne zboża, nabiał wzbogacany wapniem czy dieta „dziecko wie lepiej” lub „organizm woła, bo potrzebuje” zawsze są zgubne. Nie chcemy słuchać zachcianek dziecka, ono naprawdę często nawet nie wie gdzie ma nos, a tym bardziej co będzie dla niego dobre. To Ty masz kontrolę nad dietą dziecka. Możesz go przekonywać do zdrowej diety, urozmaicając mu menu i sprawiając, że będzie atrakcyjne lub twarda miłość, jak to było za moich czasów 🙂
9) Odrabiaj zadanie domowe
Lekarz, prasa, telewizja czy koleżanki niekoniecznie wiedzą co jest dobre dla Twojego dziecka. Nie ma jednej uniwersalnej diety, suplementacji czy terapii dla wszystkich. Każde dziecko jest inne, i jest wypadkową genów, stanu zdrowia matki w czasie poczęcia i ciąży, sposobu porodu, pierwszym miesięcy karmienia, wszystkich zastosowanych leków czy interwencji medycznych w ciągu życia. To do Ciebie należy przeanalizowanie tych czynników, i zdecydowanie co dziecko ma jeść, co łykać, czy ma być szczepione lub jaką pieluchę wybrać. Im więcej będziesz wiedzieć tym łatwiej będzie Ci podjąć decyzje, ale jedno pamiętaj: nasze geny nie ewoluują tak szybko jak środowisko.
10) Nie lekceważ symptomów
Często wiele dolegliwości dziecięcych wydaje nam się normalne tylko dlatego, że są powszechne, a tymczasem są sygnałami organizmu dziecka, alarmującymi o tym, że nie jest ok. Czy to bolący brzuch, głowa, problemy z zasypianiem, zaparcia, sucha skóra, wysypki, grzybice, chroniczny katar lub kaszel czy też brak energii lub apetytu – nic nie powinno być lekceważone. Każdy objaw ma swoją przyczynę i nie wszystkie dzieci „wyrastają” ze swoich dolegliwości.